Wywiad między ZHP a
„Ustawimy mały obóz…” to duże wyzwanie logistyczne również wtedy, gdy ma się własną bazę swojego hufca. O tym, jak wygląda to w Lubniewicach, przeczytacie w wywiadzie z przewodniczką Pauliną Ludwiczak, opiekunką bazy ZHP Mosina.
Jak wygląda przygotowanie bazy do harcerskiego lata? Jakie działania podejmujecie, aby wszystko było dopięte na ostatni guzik?
Przygotowania trwają prawie cały rok! Już zimą pierwsze środowiska pytają, czy mamy miejsce i jak wygląda u nas pobyt. Kolejnym etapem jest praca dokumentacyjna i wymiana korespondencji z podmiotami, od których musimy uzyskać pozwolenia, a także wynająć sprzęt, m.in. Straż Pożarna, Nadleśnictwo, wodociągi, prąd, kąpielisko i Wody Polskie… Jak już to wszystko jest gotowe i nadchodzi lipiec, to zbieramy ludzi (kadrę, instruktorów, sojuszników i rodziców) i jedziemy na kwaterkę. 3 dni i baza jest gotowa na przyjęcie nawet 250 osób! Nasz sprzęt jest „mobilny”, ponieważ wszystko znajduje się w naczepie od tira. A sprzętu mamy dużo – od namiotów i kanadyjek, po całe wyposażenie kuchni, ambulatorium i nawet pomost!
Jakie są Twoje obowiązki na bazie?
Na bazie mam funkcję zaopatrzeniowca, jak i zajmuję się logistyką całego sprzętu, żeby każdy miał gdzie i na czym spać.
Jakie uroki skrywa Wasza baza?
Na bazę do Lubniewic, my jako Mosina, przyjeżdżamy od ponad 40 lat. Jest to miejsce z wielką historią. Myślę, że nasza baza jest bardzo ciekawa pod względem położenia. Las, duże jezioro, plaża, wszechobecna natura, urokliwe przesmyki i cyple sprawiają, że każde przyrzeczenie harcerskie i zobowiązanie instruktorskie będzie nadzwyczajne. W okolicy można odwiedzić Międzyrzecki Rejon Umocniony i Park Dinozaurów. Mamy także żaglówkę, kajaki i rowerki wodne.
Kogo w tym roku będziecie gościć na swojej bazie?
W tym roku gościmy na bazie harcerzy i zuchy z Hufca Szczecin, Szczepu Dopiewo oraz Szczepu Luboń Lasek oraz Luboń Żabikowo. W poprzednich latach stacjonował u nas m.in. Hufiec Wrocław Wschód, Elbląg, Stargard Szczeciński, Royal Rangers Poznań, Puszczykowo, Gubin…
Czego nauczyłaś się będąc opiekunem bazy?
Dużo cierpliwości! Umiejętności rozwiązywania kryzysów, tych małych i dużych, w środku lasu. Organizowanie bazy to niesamowite przedsięwzięcie logistyczne i planowanie wielu rzeczy dużo wcześniej, a także przewidywanie różnych sytuacji.
Gdybyś miała powiedzieć, dlaczego warto mieć bazę swojego hufca, powiedziałabyś, że…
Na swojej bazie jesteśmy po prostu u siebie i organizujemy wszystko jak nam odpowiada. Jest to też miejsce, do którego każdy z mosińskiego środowiska wraca z wielkim sentymentem